Podczas 11 etapu tegorocznej Wielkiej Pętli prawdopodobne dojdzie do sporego zawirowania w klasyfikacji generalnej. Na kolarzy czekają dwa niezwykle wyczerpujące podjazdy, które oddzielą ziarno od plew. Na etapie przygotowano dwie górskie premie ponad kategorią, a to już wiele mówi.
Albertville - Col du Granon Serre Chevalier (151,7 km)
Po wczorajszym etapie, na którym czołówka nie forsowała zbytnio tempa i ucieczka spokojnie dojechała do mety, czekać nas będzie pierwszy bardzo poważny górski sprawdzian. Tuż przed półmetkiem kolarze rozpoczną pierwszy, liczący ponad 30 kilometrów podjazd i zdobędą najwyższą przełęcz tej edycji TdF - Col du Galibier (2642 m.n.p.m). Następnie czekać ich będzie prawie tak samo długi zjazd, czyli teoretycznie moment na złapanie oddechu przed ostatnim wyzwaniem tego dnia, jednak trzeba być ciągle skoncentrowanym na drodze.
Ostatnie 11 kilometrów to bardzo strony podjazd o średnim nachyleniu 9,2%, a w swoim szczytowym momencie sięgający prawie 11%. Na pewno nikt przypadkowy nie wygra tego etapu, bardzo możliwe, że będziemy świadkami dwóch wyścigów jak to zazwyczaj ma miejsce na tego typu trasach. Jeden to walka pomiędzy uciekinierami o etapową wygraną, a drugi to bitwa o żółtą koszulkę.
Bukmacher BETFAN w swojej ofercie przygotował parę h2h pomiędzy Louisem Meintjesem oraz Neilsonem Powlessem i nie rozumiemy w niej zdecydowanego faworyzowania reprezentanta RPA. Kolarz grupy Intermarche w klasyfikacji generalnej zajmuje 19 lokatę ze stratą 6:39 do lidera wyścigu. 25 - letni amerykanin na którego stawiamy, okupuje 11 miejsce i traci do Pogacara niespełna 2 minuty. Powless już pokazał się z dobrej strony na tym wyścigu, zajmując 2 stopień podium na 5 etapie.
Kolarz grupy EF Education spisuje się bardzo solidnie w tym roku. Mamy tutaj między innymi 4 miejsce w poprzedzającym TdF Tour de Suisse, 11 w Tour de Romandie czy też 8 pozycję w Liege - Bastogne - Liege. Na ostatnich mocno pagórkowatych etapach nie odstawał od czołówki, co pokazuje, że jest dobrze przygotowany. A co najważniejsze dla nas, spisuje się lepiej od Louisa Meintjesa. Za nami 10 etapów, a w 8 z nich, amerykanin był wyżej od 30 latka z RPA. Najpierw w jeździe na czas, a później na 7 etapie przyjechał na metę 3 miejsca wyżej. Kurs powinien być bardziej wyrównany, dlatego widzimy value w zawodniku, którego łatwo poznać w peletonie ze względu na różowe koszulki.
Typ: Powless będzie lepszy od Meintjesa (3,05)
Jeżeli jeszcze nie macie konta w BETFAN, to zachęcam do skorzystania z nowej oferty wiosennej. Wystarczy zarejestrować się z kodem promocyjnym EKIPA i wpłacić 50 zł, aby otrzymać freebet 60 zł do wykorzystania w dowolny sposób, cashback na pierwszy zakład do 600 zł oraz bonus 100% od drugiej wpłaty aż do 1000 zł.